wtorek, 9 lipca 2013

Garnier Olia - farba bez amoniaku z olejkiemi

Witajcie Kochani, dziś recenzja nowej farby do włosów firmy Garnier o wdzięcznej nazwie OLIA!


Czym jest OLIA?
Olia to farba do włosów o niezwykłym składzie, który zawiera stężenie 60% olejków kwiatowych. Nowatorskie zastosowanie olejków pomaga wniknąć farbie w głąb włosa, co jak zapewnia producent pozwoliło na całkowitą eliminację amoniaku. Został on zastąpiony przez monoetanoloaminę (MEA), bezwonny zasadowy związek chemiczny, uznawany za toksyczny i tym samym niezbyt zdrowy KLIK. Tak czy inaczej Garnier obiecuje nam, że OLIA w sposób widoczny poprawi jakość naszych włosów, a co nas czeka nawet ładnie wypunktował;)
  • Duży stopień wierności koloru, który nie blednie z czasem
  • 100% pokrycie siwych włosów
  • Rozjaśnienie nawet o trzy tony
  • Włosy bardziej lśniące o 17%
  • Włosy bardziej miękkie o 35%
Wybrałam zatem kolor i wziełam się za farbowanie!



Jak to się robi?
Farbę nakłada się tradycyjnie wystarczy plastikowy pojemniczek, pędzelek i do dzieła.
W pudełku też znajdziemy podstawy: instrukcję (tu muszę przyznać świetnie opracowaną), rękawiczki, buteleczkę z odżywką po koloryzacji, krem utleniający i koloryzujący który łączymy w pojemniku.
Po wymieszaniu farba jest gotowa do nałożenia, jednak moim zdaniem jest nieco za rzadka, po pewnym czasie dałam sobie spokój z pędzlem i  nakładałam ją ręcznie;P

 

Jedyna różnica jaka wyróżnia sposób aplikacji OLIA od innych farb jest sposób jej zmywania, Olia nie spłukujemy od razu, najpierw jedynie moczymy głowę i wcieramy ją we włosy.

Jakie są efekty? 

  Tradycyjnie foty przed...

...i po aplikacji
 Końcowy efekt mnie zadowolił, jak pewnie zauważyliście kolor jaki miałam otrzymać z koloru wyjściowego nie w pełni się zgadza, ale to urok samodzielnego farbowania, zresztą jest on zamierzonym wynikiem i to właśnie chciałam mieć na głowie;) 

Zdjęcia po są zrobione następnego dnia po farbowaniu, a to z 2 powodów. Po pierwsze było już późno gdy skończyłam całą procedurę i straciłam światło, po drugie włosy miałam tak tłuste i obciążone, że nadawały się tylko do ponownego umycia, czego nie chciałam robić z oczywistych względów zaraz po farbowaniu. Nie jest to dla mnie wada, a jedynie efekt dobitnie potwierdzający, że OLIA rzeczywiście składa się z olejków, jednak warto uwzględnić, że po aplikacji włosy wyglądają na przetłuszczone i na większe wyjście się nie nadają. 

Jeśli chodzi o obietnice producenta to przyznam, że trudno mi się do nich odnieść, mam za słabe oko na np. spostrzeżenie czy moje włosy są o 17% bardziej lśniące;P Jednak muszę przyznać, że Olia mi się spodobała. Od koloryzacji minęło już ok, 2 tygodni i mogę teraz stwierdzić, że po mimo rozjaśnienia włosy nie wypadają na potęgę, wyglądają zdrowo, kolor nadal jest ładny a siwków nie widać, przytłumił się też miedziany odcień, który chciałam zniwelować.

Czyli podsumowując maximum szczęścia w przystępnej cenie, bo za farbę w promocji w SP dałam około 14PLN.
ŚCISKAM;*

18 komentarzy:

  1. Fajny kolorek Ci wyszedł ;)

    zapraszam do siebie: paulaaplace.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  2. jak tam, już po sesji? Jak poszło?

    Ja nie farbuję włosów, tymbardziej sama. Choć nie powiem rozjaśnienie włosów ciągle po mnie chodzi, i nie wiem czy wziąć się za to sama czy iść do fryzjera, albo najlepiej sobie darować? ;)

    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. tak już po, wczoraj był ostatni egzamin;) Rozjaśnianie zawsze szkodzi włosom nie ma się co w tej sprawie oszukiwać, grunt żeby szkody były jak najmniejsze, jeśli wcześniej nie rozjaśniałaś znajdź dobrego i zaufanego fryzjera;D

      Usuń
  3. Ja tam jestem wierna syosowi i to sie chyba nie zmieni ;) Haha, widze, ze w przeciwienstwie do Ciebie, ja myje wlosy po farbowaniu nawet kilka razy, bo farbuje na ciemny braz i czasem mam brazowa skore na czole i szyi ;)

    OdpowiedzUsuń
  4. ladny kolorek uzyskalas - a sama farba tez ciekawa :) pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  5. Bardzo ładny kolor. Włosy błyszczące, czego chcieć więcej :)
    Dodaję do obserwowanych :) Będę wpadać :)

    OdpowiedzUsuń
  6. co jak co ale kolorek fajny i co najważniejsze jesteś zadowolona ;)

    OdpowiedzUsuń
  7. obiecałaś bywac tu częściej! tęsknię :((

    OdpowiedzUsuń
  8. Już Cię uwielbiam! Dzięki Tobie już wiem, która farba w końcu doprowadzi moje włosy do stanu sprzed farbowania :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Heey Dear,

    nice Blog ♥
    Maybe you like my Blog too and follow me if you want :)
    I have got also a Facebookpage:
    https://www.facebook.com/pages/Likethewayidoit/662081887154514?fref=ts
    This one you can like too if you want <3

    Love ♥
    likethewayidoit.de

    OdpowiedzUsuń
  10. Genialna jest ta farba ;) będę jej wierna w najbliższym czasie .

    OdpowiedzUsuń
  11. świetnie ! zapraszam do mnie:)

    OdpowiedzUsuń
  12. Ładny kolor:-) ja nie pamiętam już kiedy ostatnio farbowalam włosy

    OdpowiedzUsuń
  13. Bardzo ładny kolor . Niestety , jestem jeszcze za młoda , na farbowanie włosów , ale może w dalekiej przyszłości spróbuję <3
    zapraszam do mnie : tala-talaa.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  14. Kiedyś chciałam ją kupić ;)) Ale po moich przejściach w włosami oddałam je w końcu w ręce fryzjera :))

    Obserwuję!! :))

    OdpowiedzUsuń
  15. Bardzo fajny kolor :) Ja też często farbowałam sobie sama włosy, ale nie wszystko sama potrafię :(

    Dodaję do obserwowanych i zapraszam także do siebie

    http://www.daariaaa.com/

    OdpowiedzUsuń