piątek, 30 września 2016

Co potrafi ocet?

Mówiąc o szeroko rozumianych "zdrowych" środkach, które ułatwiają życie w naszych domach, nie sposób zacząć od czegoś innego niż ocet.  Tani, łatwo dostępny, multifunkcjonalny, znany już od czasów antycznych. W Polsce kojarzony z okresem PRL-u kiedy to samotnie tkwił na półkach i chyba właśnie z tego powodu dziś jest niedoceniony. 
Ocet ma naprawdę różne oblicza, mamy odmiany jabłkowe, ryżowe, winne (w tym tak popularny balsamiczny). Jednak jeśli właśnie nie przyrządzamy sałatki czy sushi, a mamy pilne porządki w planach to powinniśmy skupić się na occie spirytusowym.


 Ocet możemy dostać w kilku wariantach, jednak najbardziej popularne jest 6% i 10% stężenie.
Do celów związanych ze sprzątaniem idealne będzie stężenie 10%. No dobrze, mamy już ten ocet i co dalej z tym fantem zrobić? 

W zasadzie najistotniejsze to dwa zdania, o tym czego z octem robić się nie powinno:

Po pierwsze nigdy, (ale naprawdę postarajcie się tego nie robić) nie mieszaj octu z amoniakiem, bo to po prostu grozi szpitalem. 
 
Po drugie, kamienne powierzchnie i ocet się nie lubią, ocet był kiedyś wykorzystywany w górnictwie, polewano nim kamienie lub skały, które później ulegały rozpadowi. Tak więc marmurowe, granitowe, wapienne itp. obszary mogą zostać uszkodzone przez kwas zawarty w occie.

A teraz to już można spokojne stwierdzić, że wszystkie chwyty dozwolone.
Ocet pomoże nam we wszystkich trudniejszych i mało przyjemnych pracach domowych.
Jego główne zalety to: 
  • rozpuszczanie kamienia, rdzy i osadu

  • dezynfekcja
  • usuwanie tłustych śladów
  • polerowanie szyb i luster
  • usuwanie pozostałości po nalepkach
  • może służyć do dokładnego mycia owoców i warzyw przed ich spożyciem 
  • usuwanie zacieków z wody
  • czyszczenie pralki, zmywarki, czajnika czy mikrofalówki
  • ochrona szyb przed zamarzaniem
  • skuteczne oczyszczanie drewnianych narzędzi kuchennych w tym deski do krojenia  
  • neutralizowanie nieprzyjemnych zapachów np. z tapicerki
   
Mogę tak cały dzień ale dziś skupimy się na mojej ulubionej mocy octu, którą jest oczyszczenie łazienki z kamienia i osadu.  

Potrzebne nam będą:
  1. ocet 
  2. waciki lub wata
  3. folia 
 
 Wskazówki stosowania:
  1.  zabrudzoną powierzchnię przykryć wacikami nasączonymi w occie, można je podzielić na mniejsze części;
  2. powierzchnię pokrytą watą, przykryć następnie folią aby ocet nie wyparował;
  3. tak przygotowaną łazienkę pozostawić na min. 20 minut (czas dostosowujemy do stopnia zabrudzenia), nie należy zapominać o wentylacji pomieszczenia;
  4. po upływie określonego czasu powierzchnie oczyszczamy i wycieramy do sucha (w razie uporczywych zabrudzeń można użyć miękkiej szczoteczki.
Efekty, czyli PRZED i PO

 
To jeden z moich ulubionych sposobów walki z kamieniem, mam w domu bardzo twardą wodę więc wszelką armaturę należy czyścić niemal codziennie, zabrudzenia, które zobaczycie to efekt kilku (a w przypadku fug kilkunastu dni) walki aby czasem tego nie sprzątnąć, ale chciałam aby efekty były bardziej widoczne.


 
Z wad takiego sposobu czyszczenia należy wymienić oczywiście zapach octu, ale on nie utrzymuje się długo. Zalety to właściwie bez wysiłkowe sprzątanie pozbawione chemii. Jeśli chcecie bardziej ekologicznie podejść do tej metody, zamiast folii możecie użyć starych toreb z marketów lub plastikowych opakowań po innych produktach.
Ściskam i do zobaczenia;* 


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz