Wiem, wiem, większość z nas lekturę tej książki ma już za sobą więc nie ma się za bardzo czym chwalić:D
Jednak mnie przepełnia niewysłowiona radość, że wreszcie udało mi się przeczytać coś, tylko dlatego, że tego chciałam a nie dlatego, że tak mówi sylabus.
Czy polecam?
Sama nie wiem, jest w niej coś niepokojącego.
Na pewno jest to czytadło z gatunku tych -lekkich- z drugiej strony zdecydowanie dla pełnoletnich odbiorców. Nie jest to żadna prowokacja z mojej strony, po prostu książka docelowo jest dla takich pisana i tego się trzymajmy. Moim zdaniem niedoświadczonemu młodemu czytelnikowi może wyrządzić pewnego rodzaju krzywdę.
Książka nie dla każdego i nie każdemu się spodoba.
Nie wiem czy należę do jej zwolenników czy może raczej do przeciwników.
Przedziwna sprawa!
Myślę, że ciekawość weźmie górę i dam się skusić na 2 część:)
Ja właśnie czytam, drugą część też już nabyłam:)
OdpowiedzUsuńJeszcze nie czytałam... ale juz okłdaka wygląda atrakcyjnie ;)
OdpowiedzUsuńhttp://ameliawyrwass.blogspot.com
no właśnie, jest w niej coś niepokojącego :)
OdpowiedzUsuńNo dobra , przyznam się. Ja jej jeszcze nie czytałam, ale zainteresowałaś mnie nią. ;)
OdpowiedzUsuńJa tam od harlequinów trzymam się z daleka ;)
OdpowiedzUsuń