poniedziałek, 11 czerwca 2012

STRÓJ KĄPIELOWY

Hej Kochani. W końcu po wielu przymiarkach i przebyciu wieeeelu sklepów sportowych udało mi się zakupić kostium kąpielowy. Uwielbiam pływać, pluskać się w wodzie, mogę w niej nawet bezczynnie siedzieć, warunek jest jeden temperatura powietrza jak i wody musi przekroczyć 20 stopni C ;D 

 

Choć wspomniany strój wykorzystuję przez ok. 4 miesiące w roku, to jest to naprawdę częsta eksploatacja, kąpać się mogę niemal codziennie. Najczęściej jest to basen a więc woda chlorowana ale nie gardzę  też morzem (poziom zasolenia w Bałtyku jest ok kłopoty z kostiumem zaczynają się w bardziej egzotycznych wodach o dużym poziomie zasolenia) czy jeziorem (ono akurat najmniej "szkodzi" naszym kąpielówkom).

A oto NOWY w całej okazałości! 

CENA 179,99 zł

Moje doświadczenie w sprawie doboru dobrego stroju uważam za dość spore, postanowiłam więc podzielić się z wami kilkoma wskazówkami jak kupić i jak 'pielęgnować' zakupiony kostium. 

- po pierwsze
przy zakupie nie kieruj się najnowszymi trendami, super designem czy ładnym wzorkiem, jednoczęściowy kostium kąpielowy musi pasować do twojej indywidualnej sylwetki, to że, koleżance jest dobrze w danym modelu wcale nie oznacza że, będzie dobrze wyglądał na tobie.

- po drugie 
co wynika z punktu pierwszego- przymierzaj, przymierzaj i jeszcze raz przymierzaj.
Wiem, wiem męczące i czasochłonne ale tylko tak się przekonasz czy strój dobrze na tobie leży, innego sposobu nie ma. Dobre dopasowanie to podstawa, strój nie może być ani za luźny, ani zbyt ciasny, pamiętaj, że zatknięcie z wodą zwielokrotni jakiekolwiek wadę!

- po trzecie
Wygoda!! masz w tym pływać a nie startować w wyborach miss. Jasne, że chcemy we wszystkim wyglądać ładnie i seksownie (w dobrze dobranym kostiumie jest to możliwe), jednak pamiętaj, że na lans wkładamy bikini a do dobrej wodnej zabawy jednoczęściaczek ;D

- po czwarte
zainwestuj, dobry strój to taki który niestety przekracza pewną granicę cenową. Kostium za kilkadziesiąt złotych najpewniej przy częstym użytkowaniu nie przetrwa sezonu, zwłaszcza jeśli ma częsty kontakt z chlorem.  Dobry kostium powinien być w miarę odporny na działanie chloru i słońca, trzymać fason nawet po upływie kilku lat i (co też jest ważne) w miarę szybko  schnąć. Mój stary dobry adidas przetrwał 7 lat w stanie idealnym zanim zaczął się lekko wycierać pod biustem!

- po piąte
może i to powszechnie wiadomo ale dodam, że zawsze ale to zawsze po każdym użyciu kostiumu trzeba go wypukać w czystej wodzie!!!

mam nadzieję, że komuś się ten post przyda :)
a tymczasem ściskam i do potem ;*

9 komentarzy:

  1. Mnie teraz czeka kupno kostiumu jednoczęściowego :) Przy czym będę szukała sportowego z wbudowanym stanikiem, za duży biust ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Fajny kostium :) Ja mam i jestem ze swojego mocno zadowolona ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. fajny chociaż ja lubię 2-częściowe :)
    już się nie mogę doczekac aż wybiorę się gdzieś na basen !

    OdpowiedzUsuń
  4. 7 lat na strój to sporo. super jakość.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. tak ale mam nadzieję, że mój nowy nabytek to przebije!

      Usuń
    2. nie chcesz sie pozbyc tego starego ??

      Usuń
    3. nie, jet już w stanie, który raczej nie cieszy oka, zakładam go czasem ale jego czas dobiega końca

      Usuń