Witajcie Kochani. W tym poście zaprezentuje Wam moją kolekcje kosmetyków INGLOT.
Uwielbiam produkty tej firmy, mają (w większości) świetną jakość i przystępne ceny, do tego to polska marka więc wspieram rynek krajowy, same plusy!!!
A oto kosmetyki i akcesoria, będące w mym posiadaniu:
Podkład Równoważący nr 26 niedrogi (ok. 30zł) a naprawdę świetny. Jedwabisty, łatwy w aplikacji, o średnim kryciu- uwielbiam go po prostu!
Pomadka do ust nr 51 ma piękny naturalny odcień, długo się utrzymuje, nawilża i nadaje połysk, dla mnie kolejna perełka Inglota
Lakier a właściwie preparat podkładowy z jedwabiem, to kosmetyk, który jest u mnie najdłużej z całej kolekcji, ma pielęgnować moje pazurki, cudów nie ma ale lepiej mi z nim niż bez niego. Inglot ma w swoim asortymencie również moją ukochaną odżywkę do paznokciv(taka przeźroczysto fioletowa mikstura), niestety gdzieś zostawiłam swoją aktualną buteleczkę :(
Rzęsy nr 16N na specjalne okazje dobra jakość i wykonanie, dołączony mały klej jest ok jednak DUO to DUO.
Pędzle, trochę ich mam;D
Czasem włos z nich wypadnie, ale ogólnie jak na moje potrzeby są w porządku.
Czasem włos z nich wypadnie, ale ogólnie jak na moje potrzeby są w porządku.
Wstyd się przyznać, ale nie mam żadnego kosmetyku z inglota :( Ale chyba niedługo sie to zmieni bo widziałam kilka ślicznych cieni :)
OdpowiedzUsuńnaprawdę warto cienie robią zawodowo, nie sposób się zawieść ;D
Usuńdzieki Kochana za odwiedziny:) ja juz dodalam do obserwowanych teraz Twoja kolej:)
OdpowiedzUsuńja bardzo lubie inglota:) pa
aha ten obiadek tez pysznie wyglada:)
ula la pokaźna kolekcja. Nie wiedziałam, że I ma tez podkłady w swojej ofercie O_o
OdpowiedzUsuńma ma i to całkiem sensowne;)
OdpowiedzUsuńZauważyliście, że inglot nie ma reklam? Ani w tv, ani banerów, wogole? Niezle, a mimo to bardzo dobrze się trzymają na rynku:)) :) margaret1992.blogspot.com
UsuńChyba właśnie mi podpowiedziałaś gdzie szukać dobrej pomadki w naturalnym, nie błyszczącym odcieniu. Szukam właśnie takiej która długo trzymałaby się na ustach.
OdpowiedzUsuńA obiad tak smakowity, że zgłodniałam :)
lakier wydaje się być świetny :)
OdpowiedzUsuńlooks great!!
OdpowiedzUsuńnatalie
http://lucyandtherunaways.blogspot.com
Thank you for the nice comment, your blog is great!
UsuńFantastyczne są te cienie !
OdpowiedzUsuńFajna kolekcja! ;) Rzeczywiście dobra firma miałam kiedyś lakiery i były wporządku :)
OdpowiedzUsuńZ lenistwem musimy walczyć, hihi :) dzięki za komentarz
OdpowiedzUsuńinglot, coś mi to mówi :D chyba mama ma coś z tego ^^
OdpowiedzUsuńzazdroszczę! uwielbiam inglot:)
OdpowiedzUsuń:)
OdpowiedzUsuńOdpowiedź do komentarza z postu: http://atramentowe-wspomnienia.blogspot.com/2012/05/zapach-kwiatu.html#comment-form
OdpowiedzUsuńTen kwiat się nazywa Dzwonek - Campanula ;]
Pędzelki super i samkowita ta sałatka ;]
pozdrawiam i zapraszam ponownie
bardzo lubie cienie z inglota zaluje tylko ze w UK gdzie mieszkam jego ceny sa zblizone do cen kosmetykow MAC :/
OdpowiedzUsuńja niestety nie mam wielkiego doświadczenia jeśli chodzi o Inglot, póki co narazie wypróbowałam bazę pod cienie tej marki ;)
OdpowiedzUsuń