...i kupiłam dziś Greya
może już ktoś czytał i da cynk czy to rzeczywiście takie arcydzieło?
Trafiłam, przy okazji na poszukiwaną książkę o makijażu.
I mając w empiku -20% nabyłam!!
Swoją drogą przypomniałam sobie że obiecałam wam recenzję moich urodowych biblii
jeśli jeszcze jesteście tym tematem zainteresowani to zrobię taki post.
ŚCISKAM:*
Ja nie czytałam ,więc nie mogę się wypowiedzieć :) Ostatnio nawet brak mi czasu na czytanie :(
OdpowiedzUsuńw wolnej chwili zapraszam do mnie na news :*
Fatycznie, jest małe szaleństwo z tym Grayem, ja póki co dzielnie się opieram ;)
OdpowiedzUsuńja dawno nie czytałam czegoś co nie było by w sylabusie więc cieszę się jak dziecko!
UsuńPrzeczytałam 1/3 tej książki, więcej nie dałam rady. Tandeta do potęgi!
OdpowiedzUsuńDaj znać czy Tobie się podobała :)
Pozdrawiam!