moje błotko czyli małe DIY

Hej Kochani, w dzisiejszym poście pokażę Wam jak przygotować moją ulubioną maseczkę, która wspaniale oczyszcza i odświeża skórę, ratując ją w podbramkowych sytuacjach.

 

Składniki maski to:

-zielona glinka (ok. 2 łyżeczek)

-płatki owsiane (ok. 2-3 łyżeczki)

-orzechy włoskie (ok. 2 łyżeczek)

-woda mineralna

-kwas hialuronowy w żelu

(można też użyć dowolnego olejku np. lawendy)

przydatny będzie również młodzież, mala łyżeczka i mała miseczka

1. ścieramy płatki na mączkę

2. orzechy ścieramy na papkę

3. dodajemy glinkę i orzechy do płatków

4. dolewamy wody (na początek nie wlewamy zbyt wiele zawsze możemy jej dodać w razie potezeby)

5. na koniec dodajemy kilka kropek kwasu hialuronowego i dokładnie mieszamy

 Gotową papkę odstawiamy na kilka minut aby wszystko się "przeżarło" po czym nakładamy na twarz (dekolt, szyję itp.) i pozostawiamy na 15-20 minut (dla wrażliwej skóry polecam nie więcej niż 10-15min.) po czym zmywamy letnią wodą (aby nie zafajdać łazienki polecam wybrać prysznic) i ta dam.

Po zmyciu maski skóra może być lekko zaczerwieniona, ale bez obaw ten objaw szybko znika i cera wygląda pięknie. Dla optymalizacji efektu można dodać pół aspiryny startej na proszek. Aby uniknąć uczucia ściągnięcia twarzy po aplikacji można spryskiwać twarz wodą termalną lub mineralną w atomizerze;)

ŚCISKAM CIEPLUTKO I DAJCIE ZNAĆ JAKIE SĄ WASZE ULUBIONE MASKI;*