Hej Kochani,
powoli zbliża się ten czas kiedy stary rok odchodzi i trzeba zacząć myśleć o nowym.
A nie ma lepszego początku niż zaopatrzenie się w nowy planner/kalendarz, bo grunt to dobra organizacja.
W tym roku postanowiłam nie pozostawiać sprawy wyboru plannera na ostatnią chwilę, ale zrobić mały research i wybrać ten idealny dla mnie.
W toku poszukiwań wybrałam 3 opcje, w mojej opinii najlepsze, w poście powiem Wam dlaczego wyróżniłam akurat te, i który z nich wybrałam dla siebie.
Opcja pierwsza
WONDER PLANNER
Swój pierwszy egzemplarz zakupiłam na początku mijającego roku, więc zdążyliśmy się poznać naprawdę dobrze.
WONDER PLANNER
Swój pierwszy egzemplarz zakupiłam na początku mijającego roku, więc zdążyliśmy się poznać naprawdę dobrze.
Jego niewątpliwe zalety to:
-produkt w 100% polski, stworzony przez fantastyczne panie, więc opracowany z myślą o kobietach;)
-piękne kolorowe szaty graficzne, co roku inne wzory okładek
-rozplanowanie całości z uwagi na pory roku, dostosowanie do nich np. list celów
-niewielki rozmiar 21x18cm i niewielka waga, sprawiają, że jest łatwy w transporcie
-spirala, która ułatwia korzystanie z każdego plannera
Co w nim mi nie pasuje:
- przede wszystkim same karty poszczególnych dni, choć są pięknie rozplanowane i wyglądają estetycznie, to są po prostu zbyt małe by zaplanować w nich swój cały dzień, zwłaszcza weekend;)
-karta pod tytułem wydatki jest jak dla mnie kompletnie niefunkcjonalna
-i małe czepialstwo, notatki mają tylko 3 strony, wykorzystałam je w 1 dzień
Planner kosztuje 79zł, więcej na jego temat znajdziecie na stronie KLIK
Opcja druga
Jego zalety to:
-ponownie made in Poland, konkretnie w Warszawie i znów pomysł wyszedł od kobiety
-ta okładka, ten kolor te okucia ach, marmur jest teraz super modny i taki dodatek przy boku, może być nawet dopełnieniem outfitu
-ponownie spirala to zawsze plus
-cytaty, ja je uwielbiam i może nie każdy jest bardzo inspirujący, ale czasem wystarczy jeden i dzień staje się lepszy;)
-więcej miejsca, większy rozmiar większe kartki, więcej się zmieści
-dizajn jest nie tylko bajeczny na okładce, wnętrze plannera jest nie mniej inspirujące
![]() |
powidoki.com.pl |
Co w nim mi nie pasuje:
-jeśli ktoś by nie podzielał mojego zachwytu nad projektem okładki, no to sorry innych opcji nie ma;P
-jest to dość spora książka, i to prawie dwukrotnie cięższa opcja od poprzedniej, ale większa 'powierzchnia' ma swoją cenę
-niestety nie miałam okazji wziąć go do ręki, po obejrzeniu kart dni, sądzę jednak, że są one dość ograniczające w swojej budowie i nie pozwalają na dowolne zaplanowanie dnia
Planner kosztuje 129,90zł, więcej na jego temat znajdziecie na stronie KLIK
Opcja trzecia
HAPPY PLANNER
Mój wybór, czas pokaże czy dobry;) ale czuję, że się dogadamy;))
Model, który posiadam to: Happy Planner 2017 dzienny A5, skandynawski.
Model, który posiadam to: Happy Planner 2017 dzienny A5, skandynawski.
Jego zalety to:
-z Polski, od kobiet i dla kobiet jak głosi maksyma marki, której twórczyniami są mama i córka
-ciekawy i nowoczesny dizajn, kilka modeli okładek z metalowymi okuciami (co zabezpiecza rogi przed uszkodzeniem)
-możliwość wyboru z pomiędzy kilku opcji plannera, dotyczą one wielkości, rozkładu dni (tygodniowy lub dzienny), mamy również specjalne plannery body i minimal, oraz gamę dodatków w postaci dedykowanych do plannera naklejek
-miejsce na duuuuuużo planowania, do tego olbrzymia swoboda działania, choć nie brak w nim różnego rodzaju kart motywacyjnych, ich też mamy sporo
Co w nim mi nie pasuje:
-brak spirali, to nie koniec świata, ale jak wspominałam znacznie ułatwia pracę
-hmm jak by to ująć? No cóż, widywałam już mniejsze cegły;P ale jak udowodniła Dorota Wellman dobrze jest czasem mieć coś ciężkiego w torebce;)
-nie jestem pewna czy wykorzystam wszystkie karty dodatkowe, zmniejszenie ich liczby odchodziło by trochę tą cegiełkę, ale rok jest długi i mogę jeszcze zmienić zdanie
-brak spirali, to nie koniec świata, ale jak wspominałam znacznie ułatwia pracę
-hmm jak by to ująć? No cóż, widywałam już mniejsze cegły;P ale jak udowodniła Dorota Wellman dobrze jest czasem mieć coś ciężkiego w torebce;)
-nie jestem pewna czy wykorzystam wszystkie karty dodatkowe, zmniejszenie ich liczby odchodziło by trochę tą cegiełkę, ale rok jest długi i mogę jeszcze zmienić zdanie
Planner kosztuje 109zł do 119zł w zależności od opcji, obecnie trwa promocja na body planner został przeceniony ze 119zł na 95,20zł, więcej na ich temat znajdziecie na stronie KLIK
I to już wszystko, jeśli macie jakieś pytania czy sugestie piszcie śmiało, trzymajcie się ciepło:*